piątek, 16 sierpnia 2013

wywiad z martiną gwiazdą serialu violetta

Martina Stoessel jest znana nie tylko w Ameryce Łacińskiej, ale także w Europie.
  
Jak opisałabyś swój nowy serial, Violetta?Serial opowiada o dziewczynie mającej na imię Violetta, którą gram! Violetta jest bardzo utalentowaną nastolatką, która wraca do Buenos Aires razem ze swoim stanowczym ojcem, po spędzeniu paru lat w Europie.

Co przytrafia się Violetcie?Cóż, wkrótce odkrywa swój ogromny talent, o którym wcześniej nie miała pojęcia. Dowiaduje się, że jest bardzo utalentowaną piosenkarką i tancerką!

Czy w serialu jest dużo śpiewania i tańczenia?Jest, dlatego tak fajnie jest kręcić ten serial. Violetta  to program pełen muzyki, śpiewania i tańczenia. Jest coś dla każdego!

Czy to przerażające rozpoczynać tak duży projekt?Bardzo, ale jest jednocześnie bardzo ekscytujące. Czasem dziwnie się czuję, ponieważ jestem raczej nowa w świecie branży rozrywkowej, ale wiem, że mam wokół siebie świetną grupę ludzi, w której wszyscy bardzo ciężko pracują. Jesteśmy w tym razem!

Jakie to uczucie bycie gwiazdą serialu?Bardzo fajne! Jestem niezwykle dumna z programu i jestem nadzwyczaj dumna ze wszystkiego, co osiągnęliśmy do tej pory. Nie mogę się doczekać aż wszyscy zobaczą Violettę, ale nie byłoby mnie tutaj bez reszty aktorów, całej ekipy filmowej i naszych rodzin, które nas wspierają.

Pomówmy o kręceniu serialu, Martina. Jak trudne są sceny tańca w Violetcie?Jest dużo śpiewania i tańczenia w serialu. Uwielbiam czas, gdy możemy tańczyć! Osobiście, nie uważam by taniec był bardzo trudny. Myślę, że mam szczęście, bo zwykle przychodzi mi całkiem naturalnie.

Czy zapamiętanie choreografii sprawia Ci kiedykolwiek problem?Było kilka scen, w których miałam kłopoty z nauczeniem się ruchów – ale staram się tym nie stresować. Zamiast tego, ciężko ćwiczę. Pracuję nad choreografią tak dużo jak to możliwe, by mieć pewność, że jestem wystarczająco dobra, gdy zaczynamy kręcić sceny.

Przyznaj się, Martina… Czy kiedykolwiek upadłaś podczas numerów tanecznych?Oj, oczywiście! Każdy się wywrócił na planie. Ja przewróciłam się już niejeden raz podczas scen tańca. Każdy, prędzej czy później, coś pomyli czy zepsuje, więc nie myślimy o tym. Śmiejemy się z tego, a potem lecimy dalej.

Co sądzisz o modzie prezentowanej w serialu? 
Stylizacje w "Violetcie" są super! Mamy świetnych kostiumologów, naprawdę spisali się na medal. Stylizacje mają bardzo indywidualny charakter, każdy strój odzwierciedla cechy postaci. 
Jak w dwóch słowach opisałabyś stylizacje w "Violetcie"? 
Są wyluzowane i świeże. Myślę wręcz, że fani będą chcieli kopiować styl swoich ulubionych postaci, jak tylko je zobaczą. 
Czy możesz opisać styl bohaterki, którą grasz? 
Violetta, którą gram ubiera się na luzie, ale jej styl zmienia się w trakcie sezonu. Nie mogę wyjawiać dlaczego tak się dzieje, ponieważ nie chcę zdradzać treści. Powiem tylko, że zmiany sposobu ubierania się podążają za zmianami wewnętrznymi bohaterki. Nic więcej nie powiem! 
Czy mogłabyś porównać swój osobisty styl do stylu Violetty? 
W rzeczywistości ubieram się inaczej, niż Violetta. Zazwyczaj nie noszę takich rzeczy, jak ona. Violetta jest bardzo dziewczęca. Uwielbia pastelowe kolory i kokardy, a jej stroje są bardzo zwiewne. Ja wolę ostrzejszy styl, bardziej rockowy! 
Kto jest dla Ciebie wzorem do naśladowania pod względem stylu? 
To proste! Uważam, że Miley Cyrus ma super styl. Jest świetna. Jest moją idolką. Zawsze ma super stylizacje i naprawdę wie, jak nosić ostre, rockowe ciuchy. Jest najlepsza! 
Czy mogłabyś podzielić się z nami wskazówkami na temat mody? 
Najlepsze, co mogę doradzić, to oryginalność. Fajnie jest bawić się modą i próbować różnych stylów, ale ja wolę wyróżniać się z tłumu i być inna, niż cała reszta świata. 
Czy masz jeszcze jakieś wskazówki na temat mody? 
Uważam również, że garderoba powinna być odbiciem osobowości człowieka. Niech twój styl wyjawia twoją osobowość. Niech twoja osobowość przebija przez ubiór, niech twoje ubranie będzie deklaracją. Trzeba być śmiałym i przebojowym, a przy okazji mieć z tego frajdę! 
Jak wyróżniasz się z tłumu? 
Moją wizytówką jest różowa szminka. Zawsze mam ją przy sobie i zawsze się nią maluję. Nigdy nie zobaczycie mnie bez różowej szminki!

Jak to jest być główną bohaterką w nowym serialu kanału Disney Channel? 
To wspaniałe uczucie. Jestem naprawdę wdzięczna za powierzenie mi tej roli i za wsparcie, którego udzielali mi wszyscy wokół. Mam nadzieję, że serial spodoba się Wam, tak jak nam podobała się praca nad nim! 
W serialu jest mnóstwo śpiewu i tańca. Czy poza planem zdjęciowym też jesteś muzykalna?
I to jeszcze jak! Śpiew, muzyka i taniec to część mojej osobowości. One określają mnie jako osobę, jest to też jeden z najlepszych sposobów na wyrażenie swoich uczuć. 
Co masz na myśli? 
Cóż, zawsze kiedy chcę wyrazić swoje uczucia, zwracam się ku muzyce. Pierwszą reakcją na smutek jest śpiew. Pierwszą reakcją na radość jest również śpiew. W śpiewaniu spełniam się, dzięki temu jestem tym, kim jestem. To jest wspaniałe! 
Czy grasz na jakichś instrumentach? 
Niestety, na żadnym nie gram zbyt dobrze. Uwielbiam gitarę i chciałabym się nauczyć na niej grać, ale w tej chwili nie mam na to czasu. Kiedy skończymy zdjęcia do "Violetty", wtedy zapiszę się na lekcje, ale jeszcze nie teraz. 
Czy sama piszesz swoje piosenki? 
Chciałabym potrafić to robić, ale niestety nie umiem. Żeby móc napisać dobrą piosenkę, trzeba porządnie grać na jakimś instrumencie, a jak mówiłam u mnie z tym krucho. Kiedy zacznę naukę gry na gitarze, zacznę pisać piosenki. Już nie mogę się doczekać!

Co robisz w czasie wolnym od pracy? 
Przede wszystkim lubię spotykać się z przyjaciółmi i rodziną. Poza tym słucham muzyki i śpiewam. Jak już mówiłam, muzyka stanowi ogromną część mojego życia. Towarzyszy mi zawsze i wszędzie, na planie "Violetty" i poza nim! 
Czy chciałabyś wydać płytę i pojechać w światową trasę jako piosenkarka? 
Zdecydowanie! Moim życiowym marzeniem jest zostać piosenkarką, dlatego moją idolką jest Miley Cyrus. Ona jest ekstra. Umie śpiewać, tańczyć i grać. Jej płyty trafiały na szczyty list sprzedaży i koncertowała na całym świecie. Mogę tylko pomarzyć o takiej karierze! 
Co chciałabyś osiągnąć dzięki karierze muzycznej? 
Chciałabym objechać cały świat! Marzę o występach na wielkiej scenie i tłumach wiwatującej i oklaskującej mnie publiczności. Marzę o fanach śpiewających do mojej muzyki i o energii, którą przekazują mi na scenę. Miley doskonale to wychodzi. Ja mogę jedynie próbować podążać w jej ślady i mieć nadzieję, że uda mi się osiągnąć to, co jej. 
Jakiej muzyki lubisz słuchać? 
Oprócz Miley Cyrus uwielbiam też Justina Biebera. Justin jest super! Naprawdę, niesamowity. Uwielbiam go. 
Chciałabyś poznać Justina? 
Co za pytanie! Pewnie, że tak! To byłoby spełnienie marzeń! Wiesz co? Myślę, że gdyby doszło do takiego spotkania, to bym zemdlała. Ale i tak mam nadzieję, że to się kiedyś stanie. Byłabym najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, gdyby udało mi się poznać Justina Biebera! Trzymam kciuki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz